Jeszcze kilka lat temu telewizory pozwalały wyłącznie na odtwarzanie sygnału wizyjnego, czy to dostarczanego z anteny, czy też z zewnętrznych źródeł. Dziś potrafią znacznie więcej i to może się wiązać z poważnym zagrożeniem dla użytkownika.

Obecnie najwięcej możliwości oferują tzw. SmartTV, czyli odbiorniki telewizyjne, w zasadzie będące komputerem o ograniczonych możliwościach, na którym można instalować aplikacje, oraz przeglądać internetowe witryny.

Niestety tam gdzie w grę wchodzi dużo oprogramowania sterującego funkcjami sprzętu, tam pole do popisu mają hakerzy. Firma ReVuln odkryła właśnie, że odbiorniki Samsunga z rodziny SmartTV posiadają lukę w oprogramowaniu, która może zostać wykorzystana przez hakerów.

Są w stanie zainstalować na telewizorach złośliwy kod, który przekaże im pełną kontrolę nad odbiornikiem. Będą mogli nie tylko zmieniać kanały, ale uzyskają też dostęp do podłączonych napędów USB. Jednak najgorsze jest to, że mogą też kontrolować mikrofon i kamerę w naszym odbiorniku, zyskując w ten sposób pełny podgląd na pomieszczenie, w którym stoi, a więc mogą podsłuchiwać i podglądać domowników.

Samsung jeszcze nie wydał w tej sprawie żadnego oświadczenia, ale zagrożenie może być całkiem realne, więc wkrótce powinniśmy spodziewać się aktualizacji, która miejmy nadzieję, całkowicie je wyeliminuje. A na razie na wszelki wypadek lepiej nie siadać przed odbiornikiem w samej tylko bieliźnie, jeśli nie chcecie, by Wasze fotki trafiły do internetu.

^{Za: Sammyhub.com}

Do sprzedaży w sieci sklepów Biedronka trafi myTAB 10, solidnie wykonany tablet dla początkujących użytkowników. Otwarty system operacyjny Android oferuje wiele przydatnych aplikacji, które spersonalizują urządzenie do potrzeb właściciela.

Tuż przed choinkowym szałem zakupów trafi do sprzedaży myTAB 10, z ekranem o przekątnej 9,7" i rozdzielczości 1024x768 pikseli, wyprodukowany dla polskiej marki myPhone. Obudowa została wykonana ze szkła i aluminium, urządzenie wyposażone zostało w układ Allwinner A10 z procesorem 1,2 GHz. Wbudowana pamięć to zaledwie 8 GB, można ją jednak rozszerzyć stosując karty mikroSD. Producent zastosował w tablecie ekran LCD, umieścił wyjście mini HDMI oraz akumulator o pojemności 8000 mAh.

W sprzedaży w Biedronce cena urządzenia ma wynosić mniej niż 500 zł. Do dyspozycji użytkownika pozostaje łączność za pośrednictwem WiFi lub zewnętrznego modemu 3G. Po podłączeniu tabletu do monitora lub telewizora za pośrednictwem przewodu miniHDMI użytkownik zyskuje możliwość oglądania na zewnętrznym ekranie filmów i zdjęć zapisanych w pamięci tabletu.

Źródło: Onet

17W to za dużo, więc będzie 13 i mniej. Obecnie produkowane przez Intela procesory niskonapięciowe, czyli ULV (Ultra-Low Power), mają w przypadku generacji "Ivy Bridge" TDP ma poziomie co najmniej 17 W. Takie układy stosuje się w ultrabookach i hybrydowych tabletach, które mają łączyć długi czas działania na akumulatorze i względnie wysoką wydajność. Czasem jednak potrzeba jeszcze dłuższej pracy komputera bez ładowania, nawet kosztem wydajności. W takim wypadku Intel ma do zaoferowania... procesory Atom, które w powszechnej opinii nie nadają się do niczego więcej poza przeglądaniem internetu. Niedługo sytuacja znacznie się zmieni, bo gigant wprowadzi na rynek modele oznaczone sufiksem Y, których TDP będzie wynosić 13 W, a może nawet mniej.

Chiński serwis VR-Zone opublikował wcześniej nieznany slajd pochodzący rzekomo z wewnętrznej prezentacji Intela. Przedstawia on specyfikacje pięciu nowych procesorów "Ivy Bridge" - po jednym z rodzin Pentium, Core i3 i Core i7 oraz dwóch Core i5. Wszystkie należą do nowego segmentu, oznaczonego literą Y. Łączy je przede wszystkim bardzo niskie TDP, które osiągnięto przez obniżenie częstotliwości pracy rdzeni CPU i GPU. Wszystkie nowe układy Core będą mieć TDP wynoszące 13 W, a procesor Pentium - 10 W.

Wraz z nowymi procesorami Intel wprowadzi dwa nowe wskaźniki związane z ilością wydzielanego przez nie ciepła - cTDP oraz SDP. Pierwszy z nich ma być o 3 W niższy od TDP, ale będzie dotyczyć jedynie układów Core, więc prawdopodobnie ma związek z technologią Hyper-Threading, której nie obsługują procesory Pentium. SDP, czyli Scenario Design Power, będzie wynosić dla wszystkich nowych modeli 7W. VR-Zone nie podaje żadnych informacji na temat nowych parametrów. W najgorszym razie na wyjaśnienia poczekamy około trzy miesiące, bo procesory z sufiksem Y mają zostać wprowadzone na rynek podobno jeszcze w pierwszym kwartale przyszłego roku.

Raczej nie ma szans, by procesory "Ivy Bridge" o bardzo niskim TDP zastąpiły układy Atom we wszystkich segmentach rynku, z prostego powodu - będą zapewne zauważalnie droższe. Producenci nettopów już zaczęli przygarniać Celerony poprzedniej generacji, co raczej nie zdarzyłoby się, gdyby wiedzieli o rychłym wprowadzeniu tak smakowitych kąsków jak Pentiumy z TDP 10 W. W hybrydowych tabletach nadal będzie królować Atom Z2760 - w końcu po to został stworzony. Czy w takim razie Intel wydzieli nowy segment cenowy komputerów przenośnych? Jeśli tak, to jaki, skoro hybrydowe tablety z Atomem kosztują nawet 3500 złotych, a najtańsze ultrabooki niewiele więcej? Najbardziej prawdopodobny wydaje się scenariusz, że procesory Y trafią do ultrabooków z dotykowym ekranem albo wydajnych tabletów z dołączaną klawiaturą, takich jak Microsoft Surface Pro. Wtedy jednak modele oparte na Atomie będą musiały zauważalnie stanieć. O to chyba jednak nikt się nie obrazi...

Źródło: VR-Zone
Za: X-Bit Labs

Urządzenia typu Side-by-side opracowano z myślą o osobach, które chcą przechowywać w odpowiednich warunkach duże ilości żywności, a równocześnie mieć do niej wygodny dostęp. Sprawdzą się więc w dużych rodzinach i w domach, w których gotuje się często i dużo.

Pojemność chłodziarko-zamrażarki to nie wszystko. Praktyczne wyposażenie wewnętrzne pozwala na wygodne zorganizowanie zapasów. Półki z hartowanego szkła, pojemne szuflady z przezroczystym frontem, wykorzystana przestrzeń na drzwiach, zarówno w części chłodziarki jak i zamrażarki ułatwiają korzystanie z urządzenia. Wystarczy otworzyć drzwiczki i do razu widać co gdzie leży. Wygodny dostęp do produktów to jeden z atutów tego urządzenia. Chłodziarko - zamrażarka Franke FSBS 6001 NF IWD XS A+ to sprzęt dla klientów wymagających, oczekujących najwyższej funkcjonalności. Doskonałym udogodnieniem będzie dystrybutor wody i lodu zainstalowany w drzwiczkach. Nie trzeba otwierać chłodziarki, żeby napić się świeżej wody lub wrzucić kilka kostek lodu do napoju. Najważniejsze jednak w sprzętach AGD są funkcje, które sprawiają, że urządzenia te idealnie odpowiadają na nasze potrzeby. Funkcja Super Cool nadaje się znakomicie do szybkiego schłodzenia dużych ilości żywności, na przykład po powrocie z zakupów. Kiedy temperatura uzyska optymalny poziom, funkcja automatycznie się wyłącza. W przypadku chłodziarek wolnostojących ważną rolę odgrywa design urządzenia. Ze względu na gabaryty, chłodziarka będzie widoczna w naszej kuchni i powinna stanowić jej ozdobę.

Wyjątkowa jakość wykonania, trwałe materiały oraz dbałość o detale powinny charakteryzować sprzęty wolnostojące. Taka właśnie jest chłodziarka FSBS 6001 NF IWD XS A+, dopracowana w każdym szczególe, specjalnie z myślą o klientach, którzy stawiają na wysoki standard wyposażenia w swojej kuchni.

• Franke FSBS 6001 NF IWD XS A+, całkowita pojemność 604 l, wymiary 912x1770x735, klasa energetyczna A+, system No Frost, cena detaliczna 9499zł.

źródło: franke/agdrtv24.pl

Być może już w przyszłym roku monitory Full HD zaczną sprawiać wrażenie technologii poprzedniej epoki. Szykuje się wysyp ekranów o rozdzielczości 4K.

Pierwszym zaprezentowanym ekranem jest produkt firmy Sharp. Model PN-K321 został wyposażony w matrycę IGZO LCD. Te pierwsze 4 literki oznaczają, że będzie mógł świecić znacznie jaśniej będąc jednocześnie bardziej energooszczędnym od obecnie używanych matryc LCD. Jego rozdzielczość to 4K, czyli 3840x2160 pikseli. Zwiększy się też przekątna - ekran ma aż 32 cale. Model firmy Sharp będzie wyposażony w złącza HDMI oraz DisplayPort, a jego obudowa będzie miała zaledwie 35 mm grubości.

Jeżeli chodzi o gęstość pikseli w porównaniu do obecnie popularnych 24-cali 1080p - nie będzie aż tak dramatycznych różnic. 24-calowy ekran o rozdzielczości 1920x1200 pikseli ma 94 ppi. W przypadku ekranu firmy Sharp prócz rozdzielczości rośnie też przekątna, więc gęstość pikseli zwiększy się tylko do 137 ppi.
Pozostaje jeszcze jeden temat, dosyć trudny - cena. W momencie premiery, która zapowiadana jest na luty 2013 ma ona wynosić 450 000 yuanów. W przeliczeniu na złotówki daje to niecałe 18 000 zł.


źródło: chip.pl

W pralce Samsung WF0702WKN zastosowano Eco Bubble - technologię zwiększającą skuteczność prania dzięki bąbelkom, powstającym w wyniku łączenia wody, powietrza i proszku do prania. Urządzenie jest także bardzo energooszczędne - działa w klasie energetycznej A++.

Bąbelki powstałe dzięki Eco Bubble mają wnikać w tkaniny głębiej i szybciej, rozpuszczając zabrudzenia już od samego początku cyklu prania. Eco Bubble ma zwiększać skuteczność prania przy niższych temperaturach, dzięki czemu ma pozwalać na większą oszczędność energii, a dodatkowo umożliwia dokładniejsze czyszczenie delikatnych tkanin.

W urządzeniu zastosowano także technologię "Eco Czyszczenie Bębna", która ma przedłużać okres eksploatacji pralki. Czyści ona wnętrze urządzenia wodą podgrzaną do temperatury 70°C, podczas którego eliminuje pozostałości detergentów, brudu i bakterii będących przyczyną nieprzyjemnego zapachu zbierających się na wewnętrznych powierzchniach bębna pralki.

Samsung WF0702WKN posiada unikalny „diamentowy" bęben. Jego wnętrze składa się z systemu wyprofilowanych otworów przypominających kształtem diament - mają one minimalizować uszkodzenia i zabezpieczać tkaninę przed zaciąganiem. Sterowanie urządzeniem ułatwia duży, elektroniczny wyświetlacz LED. Pralka posiada szybki program prania, umożliwiający przepranie lekko zabrudzonych ubrań w 15 minut.

Samsung WF0702WKN:
- Pojemność bębna: 7 kg
- Max. obroty wirowania: 1200 (obr./min.)
- Wymiary netto (szer. x wys. x gł.): 600 x 850 x 530 mm
- Klasa prania: A
- Klasa wirowania: B
- Zużycie wody: 56 L
- Klasa energooszczędności: A-20%
- Liczba programów: 14
- Waga netto: 58 kg

Cena - około 1800 złotych.

źródło: informacje producenta

Mogłoby się wydawać, że fiński koncern skupił się obecnie na produkcji smartfonów z rodziny Lumia, ale to wcale nie oznacza, że porzucił rynek słuchawek low end. Nokia zapowiedziała właśnie tani model 206.

Nokia 206 to klasyczny telefon komórkowy, skierowany do konsumentów, którzy nie widzą potrzeby posiadania nowoczesnego smartfona. Sprzęt posiada niewielki 2,4-calowy ekran oraz fizyczną klawiaturę, a dostępny będzie w wariantach obsługujących jedną, lub dwie karty SIM.

Model 206 oparty na systemie Series 40, jest telefonem dwuzakresowym działającym na częstotliwościach GSM 850/1900. Jego ekran jest w stanie wyświetlić obraz w rozdzielczości 320 x 240 pikseli w palecie 65-tysięcy kolorów. Mimo niewielkiej funkcjonalności, producent nie zapomniał o aparacie z matrycą 1,3 Mpix, który potrafi też nagrywać filmy. Te z kolei można przechowywać na 32 GB karcie microSD.

Próżno szukać w telefonie 3G, użytkownik będzie musiał zadowolić się GPRS/EDGE, ale za to nie będzie go musiał codziennie ładować. Ba, nie trzeba będzie tego robić nawet raz na tydzień. Nokia zapewnia, że w trybie czuwania model 206 będzie działając imponujące 47 dni! (25 w przypadku wariantu obsługującego dwie karty SIM) oraz zapewni 20 godzin rozmów na jednym ładowaniu baterii.

Nokia 206 do sklepów trafi jeszcze w tym roku i będzie kosztować około 62 dolarów (ok. 200 zł).

Nokia.com