Nasz komputer jest pochłaniaczem kurzu,długotrwałe użytkowanie powoduje gromadzenie się na podzespołach zanieczyszczeń. Szczególnie podatnym do łapania kurzu jest radiator procesora, wiadomo nagromadzony kurz staje się ubrankiem dla radiatora, co wiąże się z mniej skutecznym oddawaniem ciepła. Pozostałe części składowe też lubią pokrywać się kurzem.

O ile nasza wiedza i umiejętności pozwolą na odłączenie i ponowne połączenie wychodzących z komputera kabelków jesteśmy wygrani.

Dalej uchylam rąbka tajemnicy.

Państwo zmotoryzowani często korzystają z usług wulkanizatora niby dziwne, co ma komputer do zakładu wulkanizacyjnego? Ale ma w moim przypadku z autopsji podzielę się pożyteczną formą radzenia sobie z czystością wnętrza komputera.

Kiedy wiadomo, co jakiś czas wybieram się do wymiany opon zabieram również komputer? Co dalej za przysłowiowy tip na „piwo” zawsze panowie użyczą sprężonego powietrza, którym sobie porządnie wydmucham zanieczyszczenia wnętrza komputera (w przypadku bycia kobietą można poprosić o takie coś?

Nie koniecznie musi to być zakład wulkanizacyjny inni rzemieślnicy też maja sprażone powietrze wystarczy zapytać czy użyczą.

Po przeczytaniu tego nie jednemu śledzącemu pojawi się uśmiech na twarzy.

Metoda banalna,  ale skuteczna polecam zamiast inwestować w beznadziejny spray ze sprężonym powietrzem

Pozdrawiam