przepis na udaną randkę - Instrukcja.pl

przepis na udaną randkę

miłość rośnie wokół nas...

Podobne instrukcje

Odważnie o seksie

Od: Agnisia
Liczba wyświetleń: 6947

...Miłość...

Od:
Liczba wyświetleń: 4858

przepis na miłość

Od: luk1990
Liczba wyświetleń: 10811

Odsłon:  8907  Data dodania:  2008-12-25 14:32:02 
Czy ta instrukcja jest pomocna ?
Tagi:miłość

Opis:

RANDKA OD KUCHNI ;-))

Godzina 17:00
   -> ONA: Dzwoni do psiapsióły (po raz szósty tego popołudnia) i szczerbiocze jaki to rodzynio jej się trafił... Podczas wydawania z siebie radosnych treli układa już jedenastą wersję fryzury. Zmywa niebieskie cienie z powiek i nakłada turkusowe. To kolosalna różnica!
   -> ON: Wyluzowany wraca z kumplami z boiska. Zastanawia jak zorganizować sobie wieczór. Poprzerzucać trochę żelastwa w pywnicy czy podłączyć nową kierownicę do konsolki? Dopiero potem przypomina mu się, że dziś bajerka pewnej lukrecji jest grana.

Godzina 18:00
  -> ONA: Spazmy, ryki, morze łez. I chlipanie kumpeli która przyszła: "nie wiem gdzie posiałam kolczyki", "poszło mi oczko w trzeciej parze rajstop". Zaczyna się dramatyczny wyścig z czasem. Za godzinę powinna być pod tą uroczą kawiarnią
   -> ON: W sumie jest już gotowy. Włosy umył nawet dwa razy, bo za pierwszym razem małożył trochę za dużo mazi na grzywkę, ale już jest OK. "Ta hawajska koszula będzie super" - myśli i pozbywa się sweterka w serek. Po czym odpala neta, może kumple są na kablu...

Godzina 19:00
   -> ONA: Ufff, udało się! Po raz pierwszy w życiu jestem punktualna! Tylko...jakie to ma znaczenie, skoro kola ani widu, ani słychu? Może jednak przyszła za późno?  Albo on był i czekał, ale jak ją zobaczył, to prysnął? Stoi jak cielę prawie pół gdzoiny, ale nie zadzwoni! Nigdy w życiu!
   -> ON: Taaa starszy furkę pozwolił wziąć (przyszpan musi być), ale kluczyków nie zostawił! Trza będzie autobusem pojechać. Ale spóźni się tak czy owak. Obsuwa masakryczna. Porywa ze sołu jakieś wiechcie (miały być dla cioci Gieni ale odkupi) i daje w długą...

Godzina 19:15
   -> ONA: O, jest! Zjawił się z bukietem róż w ramach przeprosin, no przyplusował. Kontrolne luknięcie na jego pazury, czy nie wyglądają jak u krogulca, na buty, czy do pary...Potem na włosy, zęby...Koszula tylko obciachowa, hawajska. Trudno - i tak jest w miarę OK.
   -> ON: Zanim do panny podejdzie, skręca do łazienki zobaczyć, czy grzywa ma odpowiedni stopień nachylenia i nażelowania. Przypadkowo dostrzega żałobę za pazurami. Gdzieś w podświadomości miga mu, że laska może tego nie zaliczyć na plus, myje więc łapy.

Godzina 19:30
   -> ONA: Przy stoliku w knajpce kolejne etapy weryfikacji kandydata. Panna testuje go na okoliczność: pojeścia do rodziny, mamy, kobiet, zwierząt. Wnikliwie bada, czy aby nie jest uzależniony od kanałów sportowych. Przy tym pręży się cała, bo autoprezentacja musi być!
  -> ON:  "Fajny ma dekolt. Nogi też spoks" 0 myśli co dwie minuty. Przeprosił za spóźnienie, pogratulował sobie pomysłu z badylami i jest gites. Czaruje ją wiedzą o podkręcaniu piłeczki, a fakt, że laska robi duże oczy jest OK.

Godzina 21:00
   -> ONA: Nieśmiało rzuca, że może poszliby potańczyć...To kolejny test - czy koleś na parkiecie nie wygląda jak żaba w sokowirówce. Bo w ogólnym "obyciu" da względnie radę. W knajpie kumał, że to on płaci, damę się przepuszcza w drzwiach, krzesło odsuwa. Nie jest źle!
   -> ON: Dostaje ataku kolorów. Na jej słowo "potańczyć" zmienia ubarwienie na zielono-fioletowe. Co laski mają z tym tańczeniem?! Proponuje sprytnie dicho w rytmie reggae - tak można jak stado gibonów pogibać się przy "ribi dibi". No i ta hawajska koszula będzie jak znalazł.

Godzina 21:30
   -> ONA: Mistrzem rytmu i tanecznych przyruchów to on nie jest, ale też nie giba się jak szympans na gałęzi. Reggae to pozytywne emocje! Po za tym w całkiem niezłym momencie ją objął i musnął ustami jej policzek. Stres przedrandkowy właśnie wraca z nawiązką!
   -> ON: Panna ma power! Ale się rusza łania, no no! Kumple będą mu zazdościć! Bo i niegłupia, i do rzeczy, i te nogi...Trzeba by ją pomizać niby przypadkiem. Tekst: "To anioły latają tak nisko?" podaje, omiatając maślanym spojrzeniem. Ma się te nawijkę, co nie?
Dodaj do ulubionych Zgłoś naruszenie regulaminu

Komentarze (0)


Aby dodać komentarz musisz się zalogować.


Brak komentarzy

Instrukcje od luk1990