Tysiące osób, kolejny raz, dało się zwieść oszustom na popularnym portalu społecznościowym i zasypało znajomych wezwaniami do polubienia strony i wybranie koloru.
Akcje z fałszywymi konkursami na FB stale rozbrzmiewają. Użytkownicy najpopularniejszego portalu społecznościowego są często zasypywani różnymi konkursami, prośbami o "polubienie" itp. Większość z nich reaguje negatywnie na prośby i konkursy; tak samo jak na aplikacje, które same publikują różne treści na ścianach.
Niestety zawsze znajdzie się grupa naiwnych, którzy wierzą, że są korporacje skłonne zaoferować bezpłatny sprzęt nieznanym osobom z serwisu społecznościowego, nie oczekując nic w zamian.
Pierwszym wielkim oszustwem były bluzy, potem pojawiły się buty i oszuści spostrzegli, jak wielką siłę posiada zinformatyzowane społeczeństwo, w którym grupa jest tak mądra, jak najgłupszy z grupy.
Apple nie ma w zwyczaju obdarowywać tysięcy osób najnowszymi urządzeniami, które sprzedają się "jak ciepłe bułeczki" w sklepach. Poza kilkoma przypadkami błogosławionych i świętych, rozdawnictwo i altruizm nie są nazbyt silnymi cechami ludzi.
Za to ludzką cechą są żywiołowe reakcje na "aktywnych" znajomych, którzy chcą podzielić się swoim szczęściem z innymi i publikują po wielokroć niemądre wpisy o nierealnym konkursie. Przykro jest likwidować połączenie z osobą na FB, z powodu zaśmiecania SPAMem. Ale często to jedyny sposób na ograniczenie śmieciowego nowotworu, zanim zasypie cały znany "wszech-internet".
Akcje promocyjne "kjliknij lubię to" udostępniają dane o ogromnej liczbie potencjalnych odbiorców reklam, są to wartościowi, aktywni użytkownicy portali społecznościowych, do których może być skierowana kolejna oferta, tym razem marketingowa.
Autor: Adam Kwiatkowski